Z oknami już śnieg. Dzisiejszy dzień nastraja do wypicia ciepłej kawy, bądź herbaty rozgrzewającej z cynamonem, imbirem i oczywiście do zjedzenia małego co nieco jak mawiał Kubuś Puchatek 🙂
W takie dni, kiedy nie musimy iść do pracy, spieszyć się, powinnyśmy robić sobie i oczywiście domownikom małe, a może i duże przyjemności.
Dla mnie dzisiejszą przyjemnością było upieczenie ciasta, którym obdarowałam mojego syna.
Czy mu smakowało? Chyba tak bo z talerzyka zniknęły trzy kawałki z okruszkami 🙂
Podaje Wam przepis na szybkie sobotnie ciasto. U nas niedzieli chyba nie doczeka 🙂
Składniki;
1 szklanka mleka migdałowego
duża szklanka maki kukurydzianej
2 łyżki mąki ryżowej
1/2 szklanki cukru trzcinowego
1 jajko od szczęśliwej kury
1/2 łyżeczki sody
50g wiórków kokosowych
2 łyżeczki cukru pudru
ulubione dżemy, u mnie z czarnej porzeczki, morelowy
Wykonanie:
Do miski wlej szklankę mleka migdałowego, dodaj mąkę kukurydzianą, ryżową, sodę, cukier trzcinowy. Wszystkie te składniki wymieszaj mikserem. Oddziel żółtko od białka. Białko ubij z cukrem pudrem. Żółtko dodaj do ciasta i dalej miksuj, dodaj wiórki kokosowe. Gdy ciasto będzie miało konsystencję budyniu dodaj ubite białko i delikatnie wymieszaj całość łyżką drewnianą.
Przygotuj małą tortownicę, wyłóż ją papierem do pieczenia. Ciasto delikatne przenieść do tortownicy.
Piecz w nagrzanym piekarniku 180 stopni około 40 min. (do suchego patyczka)
Po upieczeniu wyciągnij z piekarnika. Wystudź, a następnie przekrój w poprzek na dwie części.
Dolną część posmaruj ulubionym dżemem. Ja smaruje spód ciasta w pasy na przemian raz jednym raz drugim dżemem. Smaki się mieszają i nigdy nie wiadomo jaki kawałek się trafi 🙂
Na koniec posyp cukrem pudrem.
Ciasto jest syte, pysznie smakuje też z mlekiem migdałowym z kakao. Ale taka rozpusta to już na przykład na zimowe śniadanie niedzielne.
Smacznego 🙂