Co zrobić na śniadanie – bez glutenu, bez nabiału i w dodatku bez jajek?
Śniadanie jest tym posiłkiem w ciągu dnia, kiedy nasze przyzwyczajenia kierują nas do chleba, jajecznicy, wędliny, sera białego. Ja w swojej diecie od pięciu lat nie mam glutenu, nabiału, a jajek nie miałam przez rok (dzisiaj jem je raz w tygodniu).
Kiedy nasza dieta jest tak mocno ograniczona czasami może wydawać się, że nie mamy co jeść. Nic mylnego. Te ograniczenia są tylko w naszej głowie i kiedy z nich wyjdziemy otwiera się piękny ogród potraw, który zaprasza smakiem, zapachem, kolorami.
Trzeba tylko wyjść z nauczonych schematów i nie bać się eksperymentować. Być kreatywną i poznawać swoje nowe smaki, to wspaniała podróż.
Dzisiaj przepis na jajecznicę z kalafiora 🙂
Śniadanie – bez glutenu, bez nabiału i w dodatku bez jajek?
Krótko jeszcze napiszę o jego właściwościach. Kalafior należy do grupy pokarmów roślinnych o najsilniejszym potencjale antynowotworowym. Potwierdzają to badania naukowe. Po kalafior powinny sięgać osoby zmagające się z wrzodami. Zawarte w nim izotiocyjany posiadają silne właściwości bakteriostatyczne i niszczą Helicobacter pylori – bakterie, które mogą się przyczynić właśnie do ich rozwoju.
Według badań naukowców z Johns Hopkins University School of Medicine w Baltimore (USA) dzięki tym warzywom możemy chronić nasz układ pokarmowy przed takimi chorobami, jak zapalenie błony śluzowej żołądka, zapalenie przełyku, a nawet rak żołądka. Badania naukowe prowadzone przez 10 lat na grupie starszych kobiet dowiodło, że u pacjentek jedzących większe ilości warzyw z rodziny kapustowatych ryzyko zachorowania na reumatoidalne zapalenie stawów jest mniejsze. To dało podstawę do zalecania kalafiora w diecie osób zmagających się z RZS.
Musimy jednak pamiętać, że kalafior należy do rodziny warzyw kapustnych, a te zawierają Goitrogeny, co czyni go warzywem wolotwórczym. Goitrogeny, to substancje, które zaburzają wchłanianie jodu z pożywienia. Ale ten negatywny wpływ substancji goitrogennych na tarczycę dotyczy przede wszystkim warzyw surowych. Po poddaniu ich obróbce termicznej zawartość goitrogenów zmniejsza się o około 30%. Poza tym większość z nich jest lotna i podczas gotowania w otwartym naczyniu ulatnia się z parą wodną. Jeżeli nie cierpisz na brak jodu i nie zajadasz się parę razy dziennie warzywami wolotwórczymi jak kapusta głowiasta, brukselka, brokuły, kalafior, kalarepa, rzepa, brukiew czy jarmuż, to okazjonalne spożycie niewielkiej ilości warzyw kapustnych nie ma znaczenia i nie powinno być szkodliwe dla zdrowia osób zmagających się z chorobami tarczycy.
I jeszcze jedno kalafior jak wszystkie warzywa kapustne ma właściwości gazotwórcze, co można złagodzić czosnkiem, bazylią, koprem, kuminem czy imbirem.
A tu już obiecany przepis
na jajecznicę z kalafiora 🙂
Śniadanie, bez glutenu, bez nabiału i w dodatku bez jajek?
SKŁADNIKI:
1 mały kalafior
1 ząbek czosnku
1/4 awokado
szczypta soli himalajskiej ( można dodać 1 łyżeczkę soli kala namak, tzw.czarna sól, dzięki temu kalafior zyskuje jajeczny smak)
½ łyżeczki kurkumy ( można cuury)
pieprz do smaku
szczypior
listki bazylii cytrynowej
PRZYGOTOWANIE:
Podziel kalafior na dwie połówki. Jedną połówkę ugotuj do miękkości. Obierz czosnek i w blenderze rozdrobnij go wraz z ugotowaną połową kalafiora, awokado, kurkumą, solą i pieprzem. Drugą połowę między czasie zetrzyj na tarce z grubymi oczkami i wrzuć na patelnię z odrobiną wody ( wodę biorę z gotującego się kalafiora). Gotuj trzy, cztery minuty. Następnie dodaj zblendowaną masę i wymieszaj z tartym kalafiorem na patelni. Jeszcze chwile pogotuj. Jajecznicę z kalafiora posyp świeżym szczypiorem, bazylią. Podawaj na liściach sałaty bądź szpinaku (szpinak zawiera jod wiec dodatkowo możemy go uzupełnić).
Smacznego 🙂