JESIENNA DIETA
Jesienna dieta dla nas kobiet chorujących na Hashimoto powinna być szczególnie dostosowana do tej pory roku. Sama natura pokazuje nam jak powinnyśmy zmienić swoje tępo życia, pracy, i swoją dietę.
Dni robią się coraz krótsze, temperatury spadają, mgły zaścielają krajobrazy a częste deszcze i wilgoć nie nastrajają do spacerów. Ale jest to również okres obfitości. Natura daje nam właśnie teraz pełną paletę warzyw, owoców. O nich pisałam w ,,Hashimoto. Cztery pory roku”. Nasza dieta też powinna być obfita w te dary. Przede wszystkim nasze posiłki powinny być już coraz częściej ciepłe. Zupy, kasze, dania jednogarnkowe, kiszonki, cebula, czosnek, kurkuma, imbir, zioła, napary i herbatki ziołowe, to wszystko powinno zawierać się w naszej codziennej diecie. Przyroda zwalnia i powoli przygotowuje się na nadejście zimy a my działając w harmonii z nią dbajmy o siebie jak najlepiej.
Dzisiaj wybrałam parę warzyw, które jesienią goszczą w mojej kuchni 🙂
DYNIA jest tym produktem, który w czasie jesieni na stałe gości w mojej kuchni. Dynia niezwykle rzadko powoduje alergie jest zatem produktem bezpiecznym dla dzieci. Z leczniczych właściwości warto wspomnieć, iż od tysięcy lat jest cenionym środkiem wspomagającym leczenie miażdżycy (obniża poziom cholesterolu we krwi), nadciśnienia tętniczego (nie zawiera sodu), niewydolności nerek, chorób wątroby, otyłości, oraz chorób związanych z zaburzeniami przemiany materii.
Bardzo dużym plusem dyni jest to, że w przeciwieństwie do marchwi nie kumuluje szkodliwych pozostałości nawozów sztucznych (takich jak azotany) czy metali ciężkich (m.in. ołów). Idealnie więc nadaje się jako produkt do naszej kuchni.
Miąższ dyni zawiera też wiele cennych witamin takich jak : A, B1, B2, B3, C, wapń, potas, magnez, fosfor i żelazo, mangan, selen i cynk. witamina C, witamina PP, witaminy z grupy B (głównie B1 i B2) oraz jedne z najważniejszych pierwiastków budulcowych jak wapń, żelazo, potas, magnez czy fosfor i miedź. W swoim składzie dynia zawiera również pektyny, które łagodnie oddziaływają na układ pokarmowy i wspomagają trawienie oraz niezbędne kwasy organiczne. Im bardziej kolor dyni pomarańczowy tym większe źródło w niej karotenu wpływającego na stan naszej skóry, naszych oczu i przyswajanie innych witamin
A zawarty w niej beta karoten doskonale pobudza odporność organizmu i jest silnym przeciwutleniaczem, nie ma zatem lepszego owocu na jesienno-zimowy okres.
Dynia to nie tylko miąższ ale i pestki. Są one doskonałym źródłem witaminy E, która zwana jest witaminą młodości (zbawiennie wpływa na stan skóry). Zawarty w pestkach cynk i selen wspomagają antyrodnikowe działanie zarówno witaminy E, jak i zawartych w pestkach witamin A i C. Te smaczne nasiona zawierają w swoim składzie również związki białkowe, cukry, pektyny, karoten oraz podobnie jak miąższ – wit. PP, wit. z grupy B oraz wymienione już wcześniej pierwiastki (Fe, Ca, Mg, K, P). Dodatkowo pestki dyni mają działanie przeciwpasożytnicze, są skuteczne przeciwko tasiemcom, owsikom oraz robaczycy.
Z pestek dyni otrzymamy również olej. Nie nadaje się do smażenia ani gotowania, a to ze względu na wrażliwość na wysokie temperatury. Należy jednak pamiętać, też by nie stosować go w dużych ilościach. Zawarte w nim wielonienasycone kwasy tłuszczowe w większości składają się z kwasu omega-6 i niestety jedynie z śladowych ilości kwasów omega-3. W związku z tym stosunek kwasów tłuszczowych omega-6 do omega-3 jest niezbyt niekorzystny dla naszych organizmów.
Powinniśmy go więc stosować z produktami, które są bogate w kwasy omega 3 takie jak ryby i owoce morza, orzechy.
JESIENNA DIETA
POMIDORY dostarczają nam likopen naturalny czerwony barwnik, który jest jednym z najsilniejszych antyutleniaczy z grupy karotenoidów. Ważne jest że , nie ginie on w obróbce cieplnej. W przetworach może być go nawet 2-3 razy więcej niż w świeżych pomidorach i jest lepiej przyswajany przez organizm. Jako przeciwutleniacz likopen zapobiega i opóźnia procesy starzenia, ponieważ neutralizuje wolne rodniki.
W suszonych pomidorach znajdziemy więcej błonnika, więcej minerałów, takich jak wapń, żelazo, magnez, fosfor czy potas. Zwłaszcza ten ostatni pierwiastek występuje w nich w sporych ilościach co przyczynia się do obniżenia ciśnienia, i lepszej pracy serca. Ogranicza rozwój miażdżycy, zmniejsza ryzyko zachorowania na raka prostaty czy szyjki macicy. Pomidory zawierają dużo witaminy C, A oraz witaminy E. Warzywo jest bogate także w beta-karoten.
Wiemy też, że osoby chore na Hashimoto w swojej diecie powinny uważać na warzywa psiankowate takie jak właśnie pomidory, ziemniaki, papryka, bakłażan. Mogą one mieć niekorzystny wpływ na jelita, w szczególności, gdy są rozszczelnione.
Jeżeli chodzi o pomidory to szczególnie niedojrzałe zawierają szkodliwy glikoalkaloid – tomatynę, która może mieć negatywne działanie na układ pokarmowy.
Jednak pod wpływem wysokiej temperatury, traci swoje właściwości toksyczne. Dlatego pomidory powinniśmy jeść dojrzałe i poddane obróbce cieplnej.
BURAKI
Jesień to też sezon na buraki. Piękny kolor buraków to zasługa betaniny .To antyutleniacz chroniący nasz organizm przed niszczącym działaniem wolnych rodników. Warto je jeść, ponieważ posiadają liczne właściwości zdrowotne:
wzmacniają układ krwionośny, pomagają w walce z wirusami, maja działanie zasadotwórcze. Szklanka soku z buraków potrafi zdziałać cuda. Może uchronić cię przed katarem i przeziębieniem, , obniży ciśnienie krwi, pomoże w uwolnieniu od zgagi. Buraki pomagają unormować poziom cholesterolu, przeciwdziałają też zwapnieniom naczyń krwionośnych.
Niestety maja wysoki Ig więc osoby chore na insulinooporność czy cukrzycę muszą być czujne.
JESIENNA DIETA
JARMUŻ
W 100 gramach jarmużu jest 157 mg wapnia. To więcej niż w 100 ml mleka.
Jest bogatym źródłem witamin: K, A oraz C. Bogaty w karetonoidy: beta-karoten, luteinę, zeaksantynę, które są przeciwutleniaczami odpowiadającymi za hamowanie szkodliwych procesów oksydacyjnych, może więc zapobiegać rozwojowi chorób nowotworowych oraz układu krążenia, zwyrodnieniu plamki żółtej. Jest cennym źródło sulforafanu, związku o działaniu przeciwnowotworowym i przeciwzapalnym. Zawiera indole, które hamują wydzielanie aktywnych estrogenów, dzięki czemu chronią przed rakiem piersi.
Jest również bogatym źródłem flawonoli o działaniu przeciwzapalnym i przeciwutleniającym.
Oczywiście aby uzyskać te wszystkie dobroci ,które oferuje nam jarmuż najlepiej przygotowywać go na parze 3-4min.
Ale dla nas osób z chorą tarczycą jarmuż, który należy do rodziny kapustowatych kryje również goitrogeny-związki mające wpływ na metabolizm jodu, co za tym idzie obniżają jego stężenie w organizmie.
Trzeba jarmuż gotować bez przykrycia. W wysokiej temperaturze goitrogeny ulatniają się. I jeżeli mamy nasze hormony tarczycowe w normie możemy korzystać z dobroci jarmużu.
SZPINAK:
Zawiera dużo beta – karotenu, witaminy C, luteinę –przeciwutleniacz. Te pięknie zielone liście bogate są w potas, żelazo, kwas foliowy, magnez. Co do żelaza jest trochę przereklamowany, dlatego że ze szpinaku wchłoniemy żelazo w 1% , a z tej samej porcji wołowiny 20%. Szpinak ma właściwości przeciwnowotworowe, przeciwmiażdżycowe, obniża podatność na stres.
SELER NACIOWY:
Moc jego drzemie w soku.
Tam znajdują się bioaktywne związki soli mineralnych, tzw. podgrupy sodu. Dodatkowo zawiera on ponad 60 minerałów śladowych, zbiór enzymów i koenzymów oraz nawadniające każdą komórkę ciała cenne elektrolity.
Wypicie świeżego soku z selera przede wszystkim usprawni trawienie, bowiem sok systematycznie przywraca prawidłową objętość kwasu solnego w żołądku Właściwa objętość i moc kwasu solnego jest bardzo ważna również dlatego, że to on zabija wszelkie patogeny- wirusy i bakterie, które dostają się do organizmu.
Sok również dba o naszą wątrobę. Przede wszystkim stymuluje wydzielanie żółci przy trawieniu tłuszczów. Wymiata również, jak miotła z wątroby wszelkie toksyny, trucizny, odpady czy metale ciężkie. Działa eliminująco na bakterie, wirusy, pleśnie, grzyby, drożdże, co ma wpływ na zmniejszenie stanów zapalnych. Jednocześnie wspiera te bakterie, które mają korzystny wpływ na jelita. Usprawnia metylację. Wspiera metabolizm, dostarcza ważnych składników odżywczych i syci, a to wszystko przy niewielkiej kaloryczności. Usuwa także z organizmu zatrzymaną wodę.
Wspiera pracę innych organów takich jak nerki, jelita, nadnercza. Pomaga przy leczeniu dolegliwości skórnych, egzema, trądzik, łuszczyca. To dzięki obecnością w składzie silnych przeciwutleniaczy, takich jak witaminy C i E, zwalczających aktywność wolnych rodników. Dzięki zawartości krzemu i wapnia wspiera nasze stawy i kości.
Nawadniając pomaga regulować cieśninie i poziom cukru w krwi.
Należy jednak uważać Seler naciowy bogaty jest w szczawiany, dlatego nie poleca się go osobom cierpiącym na zapalenia pęcherza czy nerek. Skład soku utrudniać może wchłanianie wapnia, i tu trzeba zadbać w codziennej diecie, by go dostarczyć. Nie jest zalecany w ciąży. Pijąc sok z selera, ze względu na jego działanie moczopędne, warto zwiększyć spożycie potasu.
UWAGA! Jest również dość częstym alergenem!
Znana jest tez kuracja sokiem z selera, którą światu przedstawił Anthony William, autor książki „Celery Juice: The most powerful medicine of our time. Healing millions worldwide”. W swojej książce zaleca wypijanie świeżo przygotowanego soku na czczo – 470 ml. Taką ilość soku można uzyskać mniej więcej z jednej dużej wiązki selera. Do soku nie należy dodawać żadnych innych warzyw ani owoców, gdyż w takiej czystej formie jest najbardziej skuteczny. Po około 15-30 minutach po jego wypiciu można jeść śniadanie.
JESIENNA DIETA
GRZYBY czasami zwane są ,,leśnym mięsem ‘’ a to za sprawa tego, że w swoim składzie zawierają sporo białka.
Głównym pierwiastkiem, który występuje w grzybach jest potas, który pomaga w kontroli ciśnienia krwi i poprawia koncentrację.
Grzyby to skarbnica witamin i minerałów jak: żelazo, wapń, fosfor, jod, selen, sole magnezu. Znajdziemy w nich zwłaszcza witaminy z grupy B, szczególnie witaminę B1, B2 a także B3. Na przykład kurki obdarzą nas największą zawartością witaminy B1. A borowiki i podgrzybki zapewnia dostęp do witaminy D2. Zawierają również niewielkie ilości witaminy C a także śladowe ilości witaminy B12 i E oraz substancje antyoksydacyjne.
Nie zapominam o kapuście, czosnku, cebuli, kiszonkach i cudownie rozgrzewających i przeciwzapalnych przyprawach imbir, kurkuma, cynamon.
Nie brakuje w tej diecie herbatek ziołowych bogatych w różeniec górski, rokitnik liście malin, czarny bez, lipa, dziewanna….
To zawarłam w herbatce ,,SIŁA ZDROWIA” linni aap naya.https://www.aapnaya.pl/produkt/herbatka-sila-zdrowia/
OWOCE
Skrzypce grają jabłka i gruszki, winogrona, śliwki, żurawina i pigwa, orzechy włoskie.
Natura daje nam tyle możliwości, tylko brać i sycić się jej dobrami. I być każdego dnia wdzięcznym za te dary.
- Tekst powstał jedynie w celach informacyjno-edukacyjnych i nie może służyć jako porada lekarska.