Postanowienia noworoczne czy mają sens?
Jak często, kiedy nadchodzi Nowy Rok zastanawiasz się nad postanowieniami noworocznymi ? Skąd w ogóle wzięły się te wszystkie pomysły, że na początku nowego roku musimy określać, zapisywać to, co chcemy zmieniać czy to, co chcemy osiągać. Oczywiście w samym planowaniu nie ma nic złego, ale planowanie a narzucanie sobie pewnych zmian typu: muszę schudnąć, muszę zacząć biegać, muszę nauczyć się języka, muszę bardziej dbać o siebie…..to już co innego.
Bo zastanówmy się jak często przysłowiowe postanowienie – od Nowego Roku rzucam palenie – nie realizuje się w rzeczywistości?
Nasz umysł nie działa w ten sposób, aby jedno wypowiedziane zdanie o barwie emocjonalnej jak ,,muszę” zadziałało odpowiednio w przestrzeni naszej rzeczywistości. Kiedy budujemy sobie siatkę nakazów, zakazów, postanowień, planów, które narzucamy z góry i nie pracujemy z każdym z tych wyzwań codziennie, to niestety nic się nie zmienia, albo zmiana jest krótkotrwała.
Dlaczego?
Każdy z nas ma swoje nawyki zapisane głęboko w swoim umyśle. Każdy z nich działa przez przychodzącą do nas myśl automatycznie. To właśnie ona generuje nasze emocje, następnie działanie przez które nabieramy doświadczenia, a ono właśnie zapisuje się w naszym umyśle, sercu, duszy jak pewien obraz.
Ten obraz zapisywany wiele razy jest nam doskonale znany, dlatego w powtarzających się takich samych sytuacjach czujemy się komfortowo, bezpiecznie i z automatu wiemy jak reagować.
Kiedy więc pragniesz zmienić to, w jakim schemacie nawykowym żyjesz musisz nad tym świadomie pracować krok po kroku codziennie. Planowanie zmian i wdrażanie je do swojego życia jest jak przemalowywanie istniejącego obrazu.
Chcąc przystąpić do jego korygowania musimy wiedzieć czym został taki obraz namalowany. Może farbami olejnymi, akwarelami, a może zwykłą kredką lub ołówkiem. To ma duże znaczenie, bo w pierwszej kolejności każdy obraz musimy oczyścić i w zależności czym malowaliśmy będzie to inny proces. Na przykład kredkę, ołówek można szybko usunąć gumką do mazania, a już farby olejne musimy odtłuścić, a jeżeli były wielokrotnie korygowane nawet zeskrobać szpachelką lub użyć papieru ściernego. Po takim zabiegu miejsce, które oczyszczaliśmy należy delikatnie przygotować do nowego pociągnięcia pędzlem.
Zmieniając coś w swoim życiu, zmieniamy istniejące nawyki i w zależności jak głęboko są w nas zapisane, ich zmiana może przyjść szybko (wystarczy gumka do mazania) lub będziemy musieli mocno oczyścić nasz umysł nawet papierem ściernym, gdzie będzie pewnie bolało, będzie niewygodnie i niekomfortowo. Potem zaopatrzyć rany, otulić zranione miejsca, dać sobie czas i miłość, aby móc na to miejsce namalować to, co będzie piękniejsze i będzie nam bardziej służyło.
Dlatego robienie postanowień tylko dlatego, że przyszedł Nowy Rok nie ma dla mnie większego sensu. Wolę w tym czasie stworzyć swoja mapę marzeń i obowiązkowo mapę zdrowia, o których piszę w swojej książce Twoja mapa odporności. Poznaj siebie na nowo.
https://www.aapnaya.pl/produkt/twoja-mapa-odpornosci-poznaj-siebie-na-nowo-ksiazka/
Postanowienia noworoczne czy mają sens?
Na swojej ścieżce rozwoju musiałam zmierzyć się i zmienić wiele nawyków. Joga, medytacje, mudry, mantry to narzędzia i techniki, które wspomagały i wspomagają mnie do dziś.
Joga uczy nas, że na wprowadzenie nowego nawyku potrzeba 40 dni, 90 dni na jego ustanowienie oraz 120 dni na jego potwierdzenie. W ciągu tego procesu nie przymuszamy się do przełamywania jakiegoś złego nawyku. Tu w pełni świadomie zamieniamy go na pozytywny, przynoszący nam radość z pracy nad sobą.
Wśród wielu narzędzi pomagających nam w tych zmianach, jedną z nich jest
Sa ta na ma, technika medytacyjna kundalini kirtan kriya, przywieziona do Ameryki Północnej przez Yogi Bhadżana. Jest to jedna z najważniejszych medytacji w jodze Kundalini. Pomaga ona przeorientować umysł i przygotować go na transformacyjną zmianę. Pobudza 84 punkty akupresury na podniebieniu, które aktywują się podczas śpiewania i szeptania słów. Uruchamiamy też receptory na opuszkach palców.
Jak ją praktykować?
Sama medytacja to cykl, który trwa łącznie 30 minut w wersji pełnej lub 11 minut w wersji skróconej.
Pełna wersja:
5 minut wymawiaj słowa Sa ta na ma na głos
5 minut te same słowa wymawiaj szeptem
10 minut w myślach
5 minut ponownie szeptem
5 minut na głos.
Skrócona wersja:
2 minuty na głos
2 minuty szeptem
3 minuty w myślach
2 minuty szeptem
2 minuty na głos
Wypowiadając poszczególne słowa pracujemy także palcami każdej dłoni.
Dla dźwięku SA – kciuki (obu dłoni w tym samym czasie) dotykają palcy wskazujących.
Dla dźwięku TA – kciuki dotykają palców środkowych
Dla dźwięku NA – kciuki dotykają palców serdecznych
Dla dźwięku MA – kciuki dotykają małych palców.
Co oznaczają słowa mantry?
Po przetłumaczeniu w całości słowa oznaczają „prawda jest naszą tożsamością”.
„Sa” oznacza narodziny, początek i całość kosmosu; „Ta” oznacza życie, kreatywność i istnienie; „Na” reprezentuje śmierć i zmianę; a „Ma” to odrodzenie, regeneracja, a także świadome doświadczanie radości nieskończoności.
Co ma na celu?
Ta medytacja ma przede wszystkim na celu oczyszczenie podświadomość z traum i negatywnych, niepotrzebnych emocji. Poprawia koncentrację i pracę mózgu, zwiększa zdolności intuicyjne oraz przynosi nam spokój i zrozumienie dając całkowitą równowagę psychiczną.
Praca z nawykami obejmuje całą naszą codzienność. Nie wystarczy raz w roku mieć tylko chęci ich zmiany. Musimy pamiętać, że zmiana nie zależy od tego, co dzieje się na zewnątrz nas. Każda trwała zmiana zawsze zaczyna się w nas, odbywa się w nas i dla nas.
A w te zimowe dni życzę Wam odpoczynku, relaksu przy dobrej książce, herbatce czy moim ukochanym domowym SPA 🙂
https://www.aapnaya.pl/produkt/swiateczny-zestaw-domowe-spa/
Tak jak natura naokoło nas zatapia się, otulona śniegiem w powolny sen, tak i my powinniśmy szukać w tym czasie odpoczynku, a nie wyzwań. Dla mnie czas wyzwań i budzenia się zaczyna się z pierwszymi wiosennymi promieniami słońca. Wtedy wszystko ożywa, staje się jaśniejsze, prostsze. Organizm, który miał czas odpocząć wręcz sam rwie się do działania. A jeżeli chcesz na co dzień pracować ze swoimi nawykami, to zapraszam do medytacji Sa ta na ma i oczywiście kundalini jogi.